Bezpiecznie na wodzie

19.12.2019

Artykuł

Cześć,

Mam na imię Janek i chciałbym Wam przekazać część ważniejszych informacji o bezpieczeństwie na wodzie. Co to jest woda, każdy wie: mokra, śliska, miękka (chyba, że zamarznięta). Można się w niej utopić, ale można też bawić się, pływać, nurkować, uprawiać różne sporty wyczynowe oraz odpoczywać i delektować się spokojem. I żeby tym spokojem móc się cieszyć, napiszę o paru zagrożeniach i o tym, jak ich uniknąć. Fundacja „ Jestem Potrzebny” działa na rzecz rozwoju komunikacji i relacji między rodzicami i dziećmi poprzez m. in. organizowanie warsztatów dla ojców z dziećmi, w tym rejsów żeglarskich, spływów kajakowych czy zajęć w terenie o charakterze survivalowym. Na początek, zanim wejdziemy na jacht dobrze jest sprawdzić akweny na których planujemy żeglowanie – czy nie są tam prowadzone jakieś prace, stan (poziom wód). Następnie wchodząc na jacht, koniecznie sprawdzamy jakie środki ratunkowe się na nim znajdują. Co prawda, armator jest zobowiązany do zapewnienia odpowiedniej liczby kapoków, ale warto sprawdzić ile ich jest i gdzie się znajdują, w jakim są stanie i czy są dopasowane do wieku i wzrostu uczestników rejsu. Szkoda byłoby, gdyby okazało się, że w sytuacji, kiedy chcemy się kąpać na środku jeziora, (co jest fajne, miłe i może sprawiać ogromną frajdę), a część załogi nie umie pływać bądź nie czuje się pewnie pływając na otwartych wodach, kapoki są za małe bądź za duże albo po prostu brakuje ich dla wszystkich. Wtedy -na szczęście – podejmujemy decyzję, że nie będziemy pływać w jeziorze lub z kąpieli skorzystają wyłącznie osoby umiejące pływać oraz te, dla których jest zapewniony odpowiedni kapok. Problem zaczyna się wtedy, kiedy zaczyna silnie wiać, robią się fale, a łódź zaczyna płynąć w przechyle. Nawet dla doświadczonej załogi, może to być stresująca sytuacja. Pływanie czy żeglowanie w kapoku to absolutnie nic wstydliwego. Odpowiednio dopasowany kapok zmniejsza stres czy niepokój oraz zwiększa poczucia bezpieczeństwa. Dlatego koniecznie sprawdzamy to przed wypłynięciem z portu . Sprawdzamy również czy jest koło ratunkowe i jak działa silnik, w który obecnie musi być wyposażona każda żaglówka ponieważ obowiązuje zakaz wpływania do portów na żaglach a wpływanie na pagajach (takie wiosła), szczególnie przy dużej łodzi jest ciężkie. Bardzo ważne jest też to, żeby, co najmniej jedna osoba posiadała praktyczne umiejętności żeglarskie oraz doświadczenie, bo to na niej będzie spoczywać duża część odpowiedzialności. To ten człowiek będzie instruował osoby o mniejszym doświadczeniu, co i jak należy robić , żeby było bezpiecznie. Bardzo istotną kwestią, o której często nie myślimy oddając się przyjemności żeglowania, jest absolutna konieczność zachowania trzeźwości przez sternika oraz osoby mające pod opieką nieletnich. Mam na myśli powstrzymanie się od spożywania alkoholu oraz innych środków zaburzających świadomość. Niezbędny jest trzeźwy osąd sytuacji, zdolność przewidywania oraz natychmiastowej reakcji w przypadku zagrożenia. Dlatego też instrukcje i polecenia kapitana nazywanego również sternikiem bądź kierownikiem rejsu, należy wykonywać bez dyskusji i szybko. Kiedyś kapitan był nazywanym „pierwszym po Bogu” i miał na statku władzę prawie nieograniczoną, ale to również on ponosił odpowiedzialność za życie i bezpieczeństwo swojej załogi. Mógł też udzielać ślubów, o rozwodach nic nie wiadomo ;-)). Wiadomo natomiast, że statek ze skłóconą załogą daleko nie popłynie, więc warto zabrać na pokład trochę dobrego humoru i słodyczy. To taka dygresja. Podsumowując: sprawdzamy środki bezpieczeństwa i sprawność jachtu oraz umiejętności sternika. Można długo pisać o tym co należy jeszcze sprawdzić wchodząc na jacht, ale to możemy zostawić organizatorowi. Słuchanie poleceń i instrukcji sternika będzie w dużym stopniu poprawiało nam komfort , ponieważ nikt nie będzie się denerwował, że coś nie zostało zrobione i grozi nam jakieś niebezpieczeństwo. O tym, co może na nas czyhać na wodzie wspomniałem wyżej, ale nie są to wszystkie zagrożenia. O innych dowiecie się w kolejnym artykule poświęconemu temu tematowi. Do zobaczenia na wodzie. Ahoj!

Jasiek Bareja